BLOGMAS `15 | DZIEŃ 1.12 | ULUBIEŃCY LISTOPADA | BINGOSPA, CATRICE, MANHATAN, SYLVECO.

Pierwszy dzień grudnia więc pora zacząć BLOGMAS!! Cieszycie się? Ja bardzo, ale do połowy grudnia mam bardzo stresujący okres i mało czasu. Co nie zmienia faktu, że posty muszą pojawiać się codziennie! Mam jednak nadzieje, że wybaczycie mi fakt, iż posty w pierwszej połowie będą mniej świąteczne i bardziej luźne, na które nie będę musiała poświecić wiele czasu w ciągu dnia. A więc zaczynajmy! Wszystkich ciekawskich moich listopadowych ulubieńców, zapraszam do dalszej części. 


Zaczynamy od ust. Pierwszy produkt to błyszczyk do ust Glossy Lip Glow od Catrice. Jakby się wydawało, nie jest to wcale taki zwykły bezbarwny błyszczyk. Nałożony na usta zmienia ich kolor, w zależności od naszego PH może dawać delikatny różowy kolor, aż po fuksje. Na poniższych zdjęciach, akurat dał delikatny efekt, jednak czasami daje naprawdę mocny efekt. Nie ma lepkiej formuły i nie kleją się do niego włosy. Fajny i zaskakujący błyszczyk na co dzień, do torebki. 

Kolejnym ulubieńcem do ust, jest produkt do ich pielęgnacji. Mowa o odżywczej pomadce z peelingiem marki Sylveco. Jak dla mnie połączenie pomadki pielęgnującej z drobinkami peelingującymi to mega praktyczne rozwiązanie i strzał w 10! Kolejną bardzo dużą zaletą jest fakt, że jest to produkt w 100% naturalny. Kosztuje około 10zł i ja swoją kupiłam w aptece. Małym minusem jest jej zapach/smak, który nie powala na kolana, ale za jej działanie, wybaczam jej wszystko.


Przechodzimy do pielęgnacji twarzy i tutaj pojawi się produkt, który naprawdę mnie zaskoczył. Maseczka do cery tłustej z ekstraktem z drożdży piwnych i kolagenem z BingoSpa. To produkt który leżał na dnie szuflady już parę miesięcy. Któregoś dnia, gdy miałam nałożoną maseczkę, mój narzeczony stwierdził, że on też chce! [heee.....??????] Długo nie myśląc i wiedząc, że ma on maksymalnie tłustą cerę, zaczęłam poszukiwania wspomnianej maseczki. Po jej zmyciu narzeczony był zachwycony. Stwierdził, że jeszcze nigdy nie miał tak oczyszczonej buzi. Co? Pomyślałam i na drugi dzień również jej użyłam na nos. I faktycznie działa! Maksymalnie oczyszcza skórę i usuwa zaskórniki, jednak trzeba zaznaczyć, że dobrze sprawdzi się jedynie na cerze tłustej, bo jest piekielnie silna. 


Teraz czas gadżet, który po raz pierwszy pojawia się w moich ulubieńcach. Zakupiłam go w Primarku i kosztował około 2-3 euro. Jest to gumowa szczoteczka/gąbka, której nie znam docelowego przeznaczenia. Niektóre osoby używają jej do oczyszczania twarzy, a inny do prania pędzli. Ja, jak na razie używam jej do pędzli i jestem zachwycona. Nakładamy go na palec i wygodnie się trzyma, a gumowe wypustki świetnie domywają nawet najbardziej zbite i brudne pędzle. Przydatny gadżet, który bardzo przyspiesza tak nie lubianym przeze mnie obowiązek systematycznego mycia pędzli.


Czas na paznokcie! I tutaj od miesiąca królują nowości od Manhataniu. Całkowicie odnowiona linia lakierów do paznokci tej marki, ma fajnie, elegancje opakowania, grube pędzelki, świetne kolory i ogromny ich wybór. Nie wiem czy już są dostępne w Polsce, ale serdecznie Wam polecam. Koszt jednej sztuki to około 10 zł, a utrzymywanie jak marzenie. Na moich paznokciach, rzadko które lakiery trzymają się dłużej niż 3 dni. A te cukiereczki potrafię nosić nawet tydzień! Nie odrysują, a po 5/6 dniach lekko się ścierają na końcówkach. 


Dajcie znać w komentarzach, czy lakiery z Manhatanu są już dostępne w Polsce  i jacy są Wasi ulubieńcy minionego miesiąca?

Udostępnij ten post

15 komentarzy :

  1. Do mnie pomadka Sylveco już jedzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tej maseczki z Bingo Spa ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już tyle razy miałam kupić tę pomadkę Sylveco i zawsze jakoś mi to umykało :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za pomadką Sylveco

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też bardzo lubię tą pomadkę sylveco
    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion :) ♡

    OdpowiedzUsuń
  6. Lakiery z Mahattan są już u nas w Rossmannie, sama mam jeden z nich i jakościowo wypada świetnie :)
    Silikonową myjkę też mam, tylko z For You Beauty, używam jej do mycia twarzy od czasu do czasu, z żelem micelarnym pomaga ładnie rozpuścić podkład i przy okazji delikatnie wygładza cerę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam kompletnie nic z Twoich ulubieńców.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lakiery mają takie głębokie kolory :) Aż zachciało mi sie czerwieni :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pomadka Sylveco jest genialna

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta maseczka BingoSpa jest przyjemna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię tą pomadkę z Sylveco ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdjątka piękne ;) A lakiery też super odcienie mają, uwielbiam czerwień na pazurkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Błyszczyk do ust mnie zaintrygował :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi sie kolor ten ziemisty Lakieru Manhatan :) ten pierwszy z lewej :)

    OdpowiedzUsuń

LEOKADjA © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony przez Blokotka